Muzeum Kinematografii w Łodzi zrealizowało cykl rozmów z wybitnymi polskimi scenografami, dekoratorami wnętrz i kostiumografami, którzy dzielą się wspomnieniami, doświadczeniami i anegdotami z pracy twórczej.
Barbara Ptak, kostiumograf, opowiadając o realizacji wielkich widowisk historycznych, jak Faraon czy Ziemia obiecana, zaznacza:
„Ogromnie ważny jest reżyser. Jak reżyser nie wie, czego chce, to wszystko kuleje, bo on nie ma tej wyobraźni, przyszłej rzeczywistości swojego filmu, i tacy są najgorsi. Ja akurat miałam szczęście z tymi dobrymi, wybitnymi. Zawsze pracowałam i ciekawe miałam filmy, i szukałam jakiejś formy, żeby zaznaczyć istnienie”.
„Myślę, że dla nas wszystkich uczestniczących w powstawaniu dzieła filmowego ważne jest to, że się uczestniczy w niezwykłej przygodzie”
– mówi Ewa Braun, dekorator wnętrz, i dodaje:
„Dla mnie to, co jest fascynujące w tym zawodzie to jest to, że nie ma jałowości, rutyny, tych samych doznań. Dla mnie każdy film był nową przygodą. Znajdowałam się w przestrzeniach, w których jako prywatny człowiek nigdy bym się nie znalazła”.
Allan Starski, scenograf, wspomina m.in. Dantona:
„To był film, który w pierwszym pomyśle miał być robiony w Krakowie, i w Paryżu, a później wybuchł stan wojenny, i cała produkcja przeniosła się do Francji. (…) Część zdjęć kręciliśmy w Paryżu, we wnętrzach paryskich, a część kręciliśmy w studio w Paryżu. Naprawdę olbrzymie wyzwanie. Jeszcze do tego język, ekipa, budżet. Wtedy się nauczyłem tego, co dobry scenograf powinien umieć, czyli panować nad budżetem, umieć go zaplanować, zaproponować go producentom. To były moje drzwi do tych wszystkich filmów, które później robiłem na świecie”.
Przed muzealną kamerą o pracy na planach filmowych opowiadają także: Teresa Gruber, Andrzej Haliński, Joanna Macha, Katarzyna Sobańska, Marcel Sławiński, Bogdan Sölle, Janusz Sosnowski, Wiesława Starska, Krystyna Zachwatowicz–Wajda oraz Wojciech Żogała.